Pantery

sgt. Carlos Hathcock

Czemu ty tak kochasz tego dragunowa?! Ta broń nawet w najlepszej wersjii dziś nadaje się już tylko do muzeum. Jest wiele konstrukcjii bijących ją na ryj , ludzie mamy XXI wiek!!!

Cykada

Na dragunowa nie psiocz, mimo archaicznej konstrukcji nadal jest bardzo dobrym karabinkiem wyborowym.
Od czasów Astona Martina DB5 też powstało wiele lepszych maszyn bijących go, jak to ładnie określiłeś "na ryj", a mimo to nadal pozostaje marzeniem wielu...

Molibdenik

Właśnie. Jak dla mnie dragunov w swoich czasach był definitywnie najładniejszym karabinem strzelców wyborowych. Dochodzi jeszcze jego długość, obły kształt kolby i chwytu, drewniane elementy które świetnie komponują się z zimną stalą pokrywy... i tak można dluuuugo. Rzecz gustu i tyle. A ty co widzisz w panu Carlosie Hathcocku? Ten pan wprawdzie jest legendą, ale tyle w tej legendzie prawdy co w książkach Tolkiena.

RADOMASTER

moj kometarz ogranicze do tych słow Smile

KOCHAM TA BRON !!!! dzielkuje Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Co nie zmienia sytuacji w której zostaniesz po raz kolejny ukarany za pisanie kilu postów jeden po drugim

sgt. Carlos Hathcock

No coż nietwierdze że mi się ten karabin niepodoba bo jak już w cześniej wspomniałem w innym temacie ma coś w sobie Wink

ale możliwości tego karabinu nie są powalające Sad

. A co do Carlosa , jest to mnie najbardziej utalentowany strzelec wybrowy wszech czasów (wedłóg mnie). Miałem okazję na discovery w wakacje oglądać program w którym gośćmi byli jego najbliżsi znajomi o raz koledzy z pól bitew. Hathcock strzelanie miał we krwi i niewiele się różnił od legend mówiących o nim. Ale najbardziej podziwiam tę osobę za trzeźwe myślenie w trudnych sytuacjach oraz umiejętności strzeleckie (te rzeczywiście są przedstawiane często w sposób zbajerowany). Faktem niewątpliwie jest to iż człowiek ten nie potrzebował czasu na obliczanie poprawek,regulację celownika optycznego . Przykładem tej sytuacjii jest sprawozdanie jednego z jego spotterów , w czasie gdy spoter ujżał cel obliczył poprawki na ruch,wiatr i odległość carlos trafił 4 żołnieży wroga w tym 1 oficera (opis dotyczy akcjii w dolinie słoni). Nie to że ekscytuje się tym że zabijał ludzi ale chodzi mi w tym miejscu o jego celność oraz szybkość strzelania.
Niestety ten utalentowany człowiek już nieżyje , przez ostatnie lata swojego życia chorował na stwardnienie rozsiane i zmarł mając 60 lat.

Pysio

Skoro temat robi sie juz oftopem... to jaka jest cena na polskie [link widoczny dla zalogowanych] tompsona ?

sgt. Carlos Hathcock

Oj dawid niewiem czy wogóle jest w polsce dostępne. A co do off topowania to może zakończmy rzeczywiście gadanie nie na temat Smile

Molibdenik

Tak jak pisałem wcześniej pan Carlos jest legendą, był tez niewątpliwie doskonałym strzelcem, ale bajki jakie o nim krążą przechodzą po prostu ludzkie pojęcie. Np. ta w której powalił snajpera przeciwnika strzałem, który najpierw przeszył jego lunetę, by chwilę później roztrzaskać mu głowę. No ludzie. Bez przesady.

RADOMASTER

ogladałem program w ktorym probowali zrobic taki manwer ale kula w zadnym przypadku nie przeleciała na wylot

sgt. Carlos Hathcock

To było dokładnie w pogromcach mitów , jednak myślę że gdyby wzieli troszczke większy kaliber było by to możliwe Wink

. Co do Hathcocka najsłynniejszymi jego wyczynami było oddanie celnego ówczesnie rekordowego strzału na odległość 2250 metrów (rekord został pobity dopiero w 2002 roku) oraz zastrzelenie wietnamskiego generała z odległości 800 metrów (Carlos leżał wtedy na pozycjii ogniowej 7 dni Wink

). Oprócz tego przypisule mu się 93 potwierdzone trafienia w tym 16 strzelców wyborowych wroga i kolejnych 200 niepotwierdzonych. Carlos miał szaloną odwage czego udowodnił wyciągając 3 żołnierz z płonącego transportera który mógł wybychnąć w każdej chwili , samemu przy tym będąc rannym.

Beryl

Dodajmy do tego, że rekord odległości strzału ostał pobity, ale 3cim czy 4tym strzałem. W kategorii 1shot=1kill nadal Carlos jet rekordzistą.

sgt. Carlos Hathcock

Tak jak wyżej^^ przykład "instynktu" strzeleckiego Carlosa.

Kajor

Hatchcock strzelał wtedy z wkw. M2HB z celownikiem redfield 10x, więc nie z kbw.
Rekord z 2004 (a nie 2002) to strzał na odległość 2450 metrów z kbw.MacMilian TAC50 kalibru .50BMG (taki sam jak w M2). Strzelec miał do dyspozycji celonik Leupold 12-36x56. Technika od tamtych czasów poszła bardzo do przodu.
Pocisk leciał 3.5-4 sekundy, obniżył swój lot o 44 metry i trafił Afgańskiego żołnierza w płuca, rozrywając całe wnętrzności. Talent, ot co.

Molibdenik

Przepraszam o ile pocisk obniżył swój lot?

Kajor

Tak, panowie o 44 metry. Wcale nie trzeba drastycznie przestawiać bębnów by celować na tym dystansie. N.p. na 300 metrów by przesunąć siatkę o 3 metry trzeba podnieść/opuścić oślufy bodajże centymetr. A pocisk ma jeszcze opad.

sgt. Carlos Hathcock

Nie kajetan z tego co wyczytałem to w 2002 a nie w 2004 a zresztą czy to ważne i tak jest to długi okres pomiędzy ostatnim rekordem a nowym.

Kajor

Czy my mówimy o tym samym rekordzie? Wink

Obiło mi się o uszy, że w 2002 bili z AI albo M82A3 SASR.
W każdym razie masz rację, długi okres minął od pobicia rekordu Hathcocka.

Beryl

sgt. Carlos Hathcock

No cóż w końcu polska armia się powoli jakoś zaczyna odradzać , przez co z czasem zacznie się coraz bardziej liczyć na arenie międzynarodowej. Smile

Beryl

Komentarz jednak nie jest zbędny. Ten snajper z bożej łaski ma zasłoniętą lunetę.

sgt. Carlos Hathcock

Przecie to jest fotografia wyborcza Wink

. Czego to politycy nie zrobią żeby ich wyborcy wybrali.

Molibdenik

Kajor

Na zawiasie, pełny i taki cienki (plaster miodu ma ok 1 cm grubości)?
Nie nie. Chociaż w zasadzie, rzeczywiście jest to osłona przeciwodblaskowa, ale uniemożliwiająca patrzenie Laughing

To zdjęcie to chyba tylko pokazówka. Dobrze, że chociaż palec poza kabłąkiem trzyma.

sgt. Carlos Hathcock

Moli nieukrywajmy że sprzęt polskiej armi jest poprostu przestarzały a w dosyć dużej części nadaje się jedynie do ćwiczeń. Tak naprawde uzbrojenie polskiej armi trzeba kupować/produkować od nowa. Na potrzeby misjii afgańskiej i irackiej zakupiono ponad 70% sprzętu używanego a miejscu. Dlatego użyłem słowa "odradzać" bo w socjaliźmie używaliśmy ten sam sprzęt nawet przez 50 lat. Dobra kończę to offtopowanie. A co do końca lunety to na 100% plastikowa/gumowa osłonka Wink

.

Molibdenik

Zdaje się że jakiś typ napisał coś o pierdoleniu i przestrzeleniu lunety? W dalszym ciągu uważam, że jest to nie wykonalne i mam na to stosowne argumenty poparte odpowiednią wiedzą, ale nie ujawnię ich teraz. Najpierw pozwolę na wypowiedź tego wirażki od pierdolenia. Nich powie co wie i dlaczego rzuca w moim kierunku mięsem?