|
Pantery
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 1:42, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny kurs. Kiler jak zorganizujesz coś takiego to nawet poszkodowanego mogę zagrać.
Tak na poważnie czy aby się nie pozmieniały cykle w ratownictwie (wdechy/uciski)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magzi
Szyszkownik
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź/Pabianice
|
Wysłany: Pon 1:57, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moli aktualnie jest niby 2 wdmuchnięcia na 30 ucisków ale można też bez wdmuchnięć no a jak przychodzi co do czego to te liczby są tylko po to żebyś miał się czego trzymać. W krytycznej chwili masz sobie powtarzać 2, 30, 2, 30 a czy ucisków będzie 25 czy 33 to i tak nie zrobi różnicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 17:20, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Romku zrobi. Miałem nieprzyjemność raz kolegę pompować i sorry ale po kilku cyklach (wtedy chyba 4 na 15 czy jakoś tak) sam nadawałem się do reanimacji. Rozumiem naturalnie, że w stresie i tak nikt się dokładnie nie doliczy i masz rację, ale zastanawia mnie czy te zmiany jakie wprowadzili jakiś czas temu nie są bardziej dla "wygody" ratownika niż ratowanego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę się mało Marynowo zrobiło. Może Gag byś to gdzieś przeniósł?
Ostatnio zmieniony przez Molibdenik dnia Pon 17:29, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ALL
Nadżołędny
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 18:57, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Może się wtrącę i namieszam ale jestem świeżo po szkoleniu jakie co roku sponsoruje mi moja firma. Tegoroczne sposoby są lekko inne: Największy nacisk stawia się na masaż serca i robi się go z częstotliwością 100 razy na minutę a sztuczne oddychanie zeszło na dalszy plan i jak to określili ratownicy można je robić ale nie koniecznie. Jeśli byśmy się bardzo upierali 2 wdechy 30 ucisków (uciski jw 100/min).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 21:22, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No i ja Alu miałem to samo w zeszłym roku. Tylko pan R nie był w stanie odpowiedzieć dlaczego pompujemy a nie dmuchamy. Wspomniał, że czynności oddechowe często wracają same po przywróceniu akcji serca. Ja mam w dalszym ciągu nadzieję, że mnie Kiler oświeci skąd te zmiany się biorą, bo w porównaniu do starego systemu na 2 osoby choćby to się wszystko poprzewracało upsidedown.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ALL
Nadżołędny
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 22:28, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Podobno przy masażu ugniatając klatkę ugniatamy też płuca co za tym idzie coś tam dostaje się do dróg oddechowych i to ma wystarczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magzi
Szyszkownik
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź/Pabianice
|
Wysłany: Pon 22:31, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moli nie trzeba już dmuchać bo ktoś mądry stwierdził że człowiek przyjmuje do organizmu jakieś 2% tlenu z całego wdechu. Oznacza to że powietrze jakie znajduje się w drogach oddechowych daje pozostałe 98% a robiąc uciski wywołujemy podciśnienie i jeżeli drogi oddechowe nie są zablokowane to pacjent sam zasysa tlen. Według mojego aktualnego szkolenie z Pierwszej pomocy przed medycznej (czyli z przed jakiś 12 dni).
Ponadto jest powiedziane że reanimację prowadzi się do przybycia ratowników lub do wyczerpani się sił ratującego. Założenie jest takie że poszkodowanemu już raczej nie zaszkodzimy a co najwyżej pomożemy.
Ale może coś pokręciłem.
Gag może przenieś tą dyskusję do innego tematu i niech faktycznie Kiler wszystko wyprostuje. Jak by nie patrzeć ta wiedza nawet teoretyczna jest ważna i lepiej coś wiedzieć i nie musieć skorzystać niż w razie potrzeby się zastanawiać co ja mam robić.
Beryl już przeniósł Gag
Ostatnio zmieniony przez magzi dnia Pon 22:37, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|