|
Pantery
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drastiq
Podszyszkownik
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam wiedzieć!?
|
Wysłany: Czw 21:24, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dawid! właśnie widać twoją upartość! zrozum...
opaski chcesz...TY
bandaży chce...RESZTA
i w tym momencie nie wiem czy ta "reszta" osób przychyli sie do twojej prośby
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:15, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
opaski nie SĄ glupim pomysl .... tylko medyk musi ją wiązać okolo 3 min ;p
po co wydawać $$ na bandaże ? chyba ze jakies z demobilu macie ;p
nie no wg. mnie jeden i 2 pomysl jest godny poszanowania tylko pod warunkiem ze trwają okolo tych 3-5 min !!
Pisz staranniej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beryl
Król Julian
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Czw 22:39, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
po co wydawać $$ na bandaże? może po to, że będzie taniej i dostępniej niż jakieś superspecjalne opaski które się wiąże 3 minuty?
przypomina to ciut sytuację z początków lotów kosmicznych, kiedy okazało się, że z braku grawitacji w kosmosie długopisy nie piszą. NASA wydała więc miliony dolarów na długopisy które miały jakiś układ ciśnieniowy.
a ruscy używali ołówków
Niech bandaż będzie naszym ołówkiem
ps. i niech nikt nie marudzi,ze grafit z ołówków powodował awarie elektryki, bo to akurat nieistotne
Ostatnio zmieniony przez Beryl dnia Czw 22:49, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 0:02, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ręce opadają jak się was czyta.
Dawid piszesz że niedosłyszeliśmy ironii w twoim głosie. Zauważ kochanieńki że my tu się słowem pisanym posługujemy, i tak dla przykładu jak czytałem twojego posta to z głośniczków leciał akurat najnowszy kicior Mandaryny. Jak tą ironię miałem więc usłyszeć?
Kompromis? Otóż rzecz w tym że wcale nie musimy iść na kompromis. Bandaże będą ok. Twoje opaski mogą się jednak przydać. Uważam, że powinniśmy ich użyć do oznaczenia medyków, tak aby dla przeciwnika jasne było że jak tego a tego typa odstrzeli to drużyna po drugiej stronie polany ma przesrane. Taki to kompromis mi do głowy przychodzi.
Medycy nie mogą być nietykalni, nawet w czasie opatrywania, no chyba że ktoś z przeciwników jest zagorzałym fanem konwencji genewskiej, to bardzo proszę.
3 - 5 minut. Taaaaa. Wszyscy piszecie o opaskach, czy bandażach, tyle że zawinięcie bandaża, czy założenie opaski trwa i tak zbyt krótko, a wyłączenie typa z gry na pewien czas nie załatwia sprawy, bo nie wyłącza to z gry medyka, a chodzi przecież o to by opatrywanie trwało dłuższą chwilę. Myślę że nie ma potrzeby wydłużać tego procesu aż do 5 minut. Spokojnie wystarczy jeśli bandażowanie potrwa jedna minutę. Wyposażymy medyków w stoperki (aby zapobiec zbędnym dyskusjom na temat wysokich kosztów napiszę od zaraz, że stoperki zakupi się najtańsze i jeśli będą kosztowały tyle co myślę, czyli około 5 złotych to sfinansuję to ja) i każemy ich używać. Po zabandażowaniu pacjenta (myślę że nie trwa to dłużej niż 20 sekund) medyk odpala stoperek i czeka aż ten cudowny wynalazek odliczy 60 sekund. Po tym czasie medyk i pacjent wracają do gry. Oczywiście możemy odpuścić stoperki i zaufać uczciwości medyków.
Odstrzelony medyk może być oczywiście wyleczony, ale tylko przez innego medyka. Nie widzę potrzeby wyposażania w umiejętność leczenia jeszcze dowódcy grupy.
Wiązanie butów. No tym to mnie poprostu powaliłeś Pysiorku. Może jeszcze by tak odrazu te buciki wypastować i pierdolnąć ze dwadzieścia pompek. A może buty zastąpimy jakąś inną częścią garderoby. Wybierzmy coś co będzie bardziej uwłaczające.
Nosze to dla mnie zbyt wielki hardcore. Dla mnie i dla tych co to będą mnie na tych noszach transportować. Przy nieco mniejszej strzelance mogłoby zabraknąć ludzi do noszenia.
Tyle z mojej strony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 1:04, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Myslę ze wszystko już zostało wytłumaczone odnośnie medyków ...
Medycy z bandażami wchodzą w grę ... wyprobujemy ten motyw na najblizszej strzelance ;]
Moli wszystko podstumował i w pełni się z nim zgadzam
Jest to w miarę realistyczne i sprytne ;] bo po co latac z konca lasu do trupiarni skoro są medycy ;]
pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wisnia
Nadżołędny
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z sadu ;p
|
Wysłany: Pią 10:34, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
tak czytając to wszystko co pisaliście to medyk nie będzie miał prostego życia bo chyba każda z drużyn najpierw będzie chciała wyeliminowac medyka, ale ma to swój plus wreszcie strzelcy wyborowi będą mieli konkretny cel do wyeliminowania
Wiśnia, na wszystkich bogów, bĘdzie, bĘdą....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 12:46, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A drużyny będą miały kogo ochraniać, chcąc nie chcąc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kat
Kobiałka
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieluń/łódź
|
Wysłany: Pią 18:57, 04 Sty 2008 Temat postu: silence! i'll kill you! |
|
|
no ja tam bym była zwolennikiem konwencji genewskiej, bo przy opatrywaniu to medyk jest wystawiony jak kaczka na odstrzał.. (ostrzegam, jeśli kiedykolwiek komukolwiek przyjdzie jeszcze na myśl robić mnie medykiem - ja jestem sierotą, gram jak sierota i nie chcecie mieć medyka który pierwszy wejdzie komuś na cel )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beryl
Król Julian
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pią 19:48, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a kto każe medykowi pchać się pod ostrzał? myślcie ludzie trochę, medyk ma opatrzyć jeśli jest to możliwe i bezpieczne, jeżeli odpędzi się wroga lub jeśli koledzy z zespołu dadzą mu osłonę. Co Wy się tak uparliście na medyka-samobójcę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajor
Nadżołędny
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 20:39, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Z AKS-74U mogę nosić jeszcze kilka bandaży...
No i oczywiście odstrzeliwać się podczas opatrywania rannego, przy okazji medyk mniej kulek marnuje.
Jednego kandydata na medyka już macie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:15, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A co powiecie na to by medyk za opatrywanie takiego rannego dostawał fraga tym samym? W końcu poświęca on swój czas, jest wystawiony na ostrzał. Jednym słowem ciężko pracuje ;] Chyba coś mu się należy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:18, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie ... to jest bezsens.... !
to kazdy bedzie chciec byc medykiem ;]
zadnych free fregów ;p
bo to nie fair ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:20, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie chodzi o to ,ze medyk byłby w pewnym rodzaju takim przywilejem. Ale ok jak się nie podoba... To był tylko pomysł wolno rzucony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beryl
Król Julian
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pią 22:20, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
przeciez nie gramy na fragi. ASG to nie deathmatch, spróbujcie to zrozumiec. Liczy się wygranie scenara przez całą drużynę, a to wymaga przede wszystkim WSPÓŁPRACY. Medyk ma ratować kolegów, ale tak aby samemu nie dostać. Przestańcie myśleć, że chodzi o to, żeby samemu wybić jak najwięcej przeciwników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysio
Szyszkownik
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: się biorą nooby ?
|
Wysłany: Sob 17:33, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może spróbujemy z kartami tak jak to było w Karolewie - tylko owe karty zmodyfikujemy? BO to wyglądało tak, że każdy wolał sie dobić....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beryl
Król Julian
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sob 18:14, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Karty są OK i nie ma ich co modyfikować. Tworzenie własnych wariacji do niczego nie prowadzi. Po to są standardy żeby się ich trzymać. Lepiej oswoić się z CCS żeby na kolejnych strzelankach wiedzieć co robić jak się dostanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wisnia
Nadżołędny
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z sadu ;p
|
Wysłany: Sob 18:35, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
przykartach należ bardzo pilnować czy wszyscy sie do nich stosuja bo karty mają ten feler że z czasem ludzie upraszaczają życie ja osobiście jestem przeciwko
WTF O_o
Ostatnio zmieniony przez wisnia dnia Nie 2:21, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 22:17, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kartom mówię zdecydowane nie. Głównie ze względu na to że nie jesteśmy w stanie kontrolować zachowania wszystkich grających, a jeśli nawet jeden typ świadomie, czy nie oszukuję to karty tracą sens. W mil-simie proszę bardzo, ale obecnie, przy naszych strzelankach, niestety jestem przeciwko. Podam nawet stosowny przykład. Sadziłem do typa, który znajdował sie znacznie poniżej mnie (mowa o ukształtowaniu terenu), oczywiscie trafiłem (zdziwieni?) kolo krzyknął "TRAFIONY" i schował się za krzaczkiem (umówmy sie że w tym momencie wylosował kartę RL), poczekał, aż jakiś kolega z drużyny poklepie go po ramieniu i sadził do mnie znowu. I tak trzy razy w ciągu pięciu minut! No ludzie kochani jaki to ma sens?! Tak więc w mil-simie proszę bardzo, ale przy strzekance odpada. Mówię oczywiscie o kartach, bo ideę medyków popieram jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysio
Szyszkownik
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: się biorą nooby ?
|
Wysłany: Sob 22:29, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dlatego można by te karty trochę przystosować do warunków w jakich gramy. Np. Idziesz prosto do trupiarni / czekasz na medyka i ma on siedzieć przy tobie 10 min / czekasz na medyka i ma on siedzieć przy tobie 5 min.
Coś w tym stylu. Tylko oczywiście wszyscy muszą wtedy grać fair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 22:56, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O tworzeniu własnych kart nie ma mowy. Wystarczająco sie gości nad tym pociło, i wiem, że nic sensowniejszego nie wymyślimy. Zresztą pojedziesz na większą imprezę, i co? Wyjmiesz karty własnego pomysłu i ZONK...Daj spokój Pysio inie odpisuj z łaski swojej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiler
Podszyszkownik
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widawa
|
Wysłany: Nie 1:43, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pysio napisał: | Idziesz prosto do trupiarni / czekasz na medyka i ma on siedzieć przy tobie 10 min / czekasz na medyka i ma on siedzieć przy tobie 5 min.
|
Jest tylko mały problem. Nie znajdziesz nikogo kto chciałby być medykiem przy czymś takim bo taki medyk to nigdy by nie wyszedł z respa bo ciagle by siedział przy "świerzych trupach" i mógłby sobie co najwyżej postrzelać w niebo bądź inny bezsensowny cel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 12:15, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne Killerku, więc pozostańmy przy opcji: medyka, który posiada określoną liczbę bandaży i leczy zwyczajnie poprzez zawiązanie ich trupowi na ręce. Jestem nawet przekonany, że pozostawianie trafionym wyboru idę do respa/leczy mnie medyk w sytuacji kiedy na medyka trzeba czekać w miejscu trafienia, jest bezsensowne. Niech trup nie będzie zmuszony czekać w miejscu postrzału na medyka, ale niech zwyczajnie wyjmie czerwoną szmatę (pierwszego sekretarza) i sam powędruje do medyka, albo do trupiarni. Takie rozwiązanie jest zwyczajnie ergonomiczne, gdyż nie musimy tak często biegać do respa, a zważywszy na fakt, że gramy coraz to rozleglejsze obszarowo scenary, wydaje mi się ono bardzo sensowne. Oczywiście medyk powinien być wyraźnie oznaczony, tak aby stawał się celem dla drużyny wroga (by nie było za łatwo) i oczywiscie medyk jest jednocześnie zwykłym żołnierzem, którego trafienie eliminuje z gry (chyba że pójdzie do trupiarni i wróci). Do drużyny należy wybór, czy wykorzystywać medyka jako żołnierza, czy pozbawić się dodatkowej siły ognia pozostawiając medyka za sobą, jednocześnie gwarantując sobie szybsze przywracanie do życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysio
Szyszkownik
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: się biorą nooby ?
|
Wysłany: Nie 12:34, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jednak jestem za scenarami z jednym życiem. Są one o niebo ciekawsze - dzięki temu szanujemy swoje życie. Medyk mógłby je podtrzymać - i np. jak raz dostaniesz to medyk może cię uratować- drugi raz dostaniesz- sorki ale musisz odejść z pola walki. Oczywiście nie dla wszystkich przypadłoby dodatkowe życie. Sanitariusz posiadałby 75% bandaży z ilości osób w danej drużynie. Bo jakby nie było strzelanki napierdalanki są przynudnawe - chyba, że na rozgrzewkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiek01
Podszyszkownik
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:20, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pysio ale z taką "nieśmietelnością" daje Ci namiastkę jakby na strzelance było więcej osób. Powiedzmy jest 10 osób poza medykami i każdy moze zostal uleczony 1 raz to tak jakby grało 20 osób tylko dołączali by sie w róznym terminie. Przy większych i dłuzszych scenarach ma to sens, ale w bez mózgich nawalankach typu zdobycie wzgórza to już medyk traci sens
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|