Pantery

Kajor

Ok, zgodzę się, że trtzeba go udoskonalić... Tylko komu chce się kopać okopy, albo tachać na żwirownię jakieś graty na zasłony?

Beryl

Widać komuś się chce. Nie mierz innych swoją miarą.

Blekot

A propo imprez kilkodniowych to jak się plany dobrze potoczą to na wiosnę być może załatwię nam wejściówkę na naszą harcerską bazę w Lucieniu, jest jeziorko,są bagna (teren mocno podmokły - bagna to to kiedyś były), jest gdzie się podziać w razie bardzo złej pogody, jest mnóstwo lasu, prawie wcale ludzi.

wszystko okarze się jutro w zależności od tego kto zostanie komendantekm hufca Smile

Także panowie macie zimę żeby wymyśleć zajebisty scenar na dwa dni, i zadanie do zwerbowanioa jak największej liczby ludzi.

Molibdenik

Jak będziesz znał szczegóły to temat z nowymi miejscówkami czeka na ciebie. Napisz coś więcej o tym terenie (zwłaszcza jego powierzchnię). Zresztą co ja ci tu będę...sam wiesz co trzeba napisać żeby się wszyscy napalili jak szczerbaty na suchara.

Drastiq

Blekot- było by super Smile

byłem raz na biwaku nad jeziorem Lucieńskim...
bomba! świetny teren ogromne lasy! rowy przeciw czołgowe itp. Smile

gdyby tam sie odbył wypad...? ojojoj Very Happy

misiek01

Taaa taka dwu dniowa impeza z jednym ew. dwoma scenarami Smile

To jest to, mi się najbardziej właśnie podobał scenar gdzie było trzeba znaleść najpierw swoich a potem baze przeciwników. Może ktospamieta jak byłem poraz pierwszy i narazie jedyny.

Gość

No, może trochę niejasno opisałem ten scenariusz. Oczywiście amerykanie mają szansę zdobycia "Plaży Omaha" Jeśli zabiją niemców (którzy nie mają żadnych medyków, ale jest ich więcej niż amerykanów) i zdobędą wyznaczony cel. Amerykanie mają medyków (ilu, to już się wymyśli na strzelance, gdy będzie wiadomo ile jest osób)

Beryl

Teraz to już według mnie całkiem bez sensu. Nie dość, że atakują umocnione pozycje to jest ich mniej? Historycznie to GI mieli chyba ze 3krotną przewagę w Normandii, nie wspominając o czołgach czy artylerii okrętowej i i lotnictwie. Atakujący ZAWSZE muszą mieć przewagę, bo jak się nie ma przewagi, to się nie atakuje, nie?

MCR

Przed zajęciem Bagdadu przez koalicję mówili w "Studiu Irak", że na jednego obrońcę miasta potrzebne jest 3 atakujących, by miało to sens. Chodziło o miasto. Analogicznie w takiej "straceńczej" misji te cyferki jeszcze bardziej powinny się oddalić, bo- jak się domyślam- atakujący będą jakby na patelni w czasie ataku. Także chyba im trzeba raczej ułatwić. Wink

Gość

Hmm.. U nas ten scenariusz jak narazie się sprawdza Smile

Zawsze wydawało mi się, że wojska broniące powinny mieć większą ilość wojska.

MCR

A ograniczacie obszar gry? Bo przy większym ścisku wydaje mi się, że alianci muszą robić za mięso armatnie, a jeśli jest naprawdę duży teren to obrońcom może być ciężko. Oczywiście, nie biorąc pod uwagę jeszcze takich rzeczy jak uzbrojenie.

Beryl

no, wydawało Ci się Smile

Po stronie obrońców prawie zawsze są umocnienia, przygotowane pozycje strzeleckie i świadomość skąd przyjdzie atak. W ASG dodatkowo wiesz KIEDY nastąpi atak. Nikt nie planuje ataku nie mając dużych szans zwycięstwa, a częścią planowania jest zgromadzenie sił odpowiednich do przełamania obrony.

Gość

Teren mamy u nas wprost idealny pod ten scenariusz. Uzbrojenie lepsze po stronie Amerykanów

Kiler

pt_pawel

Mam nadzieje, że twoje marzenie sie spełni i w końcu zabierzemy się za wcześniej chyba wspominana dwu dniowa strzelankę w weekend w Lucieniu:) Bo tam taka akcja będzie...

Pysio

Właśnie Bekot co z tą miejscówką ? ?

Beryl

Pozwalam sobie zamknąc ten temat. Jego formuła jest nijaka i niepotrzebna. Temat o scenarach mamy gdzie indziej, a tu zaczyna się robić offtop. Na temat Lucienia zakładam osobny wątek.