|
Pantery
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:14, 06 Sty 2008 Temat postu: Wolnoładowarka = rozładowywarka? |
|
|
Witam, wpadłem na pewien (głupi) pomysł i chcę się dowiedzieć czy nie jest aż taki głupi:), mianowicie na "kartce od baterii" mam napisane: "UWAGA: nie należy pozostawiać akumulatora podłączonego do ładowarki, gdy ta jest nie podłączona do sieci.Stan taki sygnalizowany jest świeceniem diody przy odłączonej od sieci ładowarce. Może to spowodować całkowite rozładowanie akumulatora." Czy można to wykorzystać jako rozładowywarkę?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:16, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pt_pawel
Nadżołędny
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pantery
|
Wysłany: Nie 17:53, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To zależy od układu jaki jest w ładowarce, ale jeżeli masz tak napisane na niej to pewnie tak jest, z tym że pewnie będzie ona rozładowywać baaaaardzo wolno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wisnia
Nadżołędny
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z sadu ;p
|
Wysłany: Nie 18:09, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no i nie masz zbytnio możliwości sprawdzenia napięcia na baterii bo trochę ciężko ci będzie podłączyć sie z miernikiem
Wiśnia, błagam! bĘdzie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 18:33, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pomijając sprawę miernika to oczywiście że nie!
Wolnoładowarka to nie rozładowywarka.
Wolnoładowarka to bardzowolnorozładowywarka .
Jak chcesz sobie bateryjkę rozładować top podłącz do niej żaróweczkę samochodową 12v/10W (ta która oświetla wnętrze kabiny, albo schowek, czy bagażnik) i poczekaj aż włókno żarówki przestanie się żarzyć. Nie jest to najszybszy sposób, ale skuteczny i bezproblemowy dla ludzi, którzy miernika nie posiadają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:39, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Aha dziękuję Wam za pomoc;] Wybiorę sposób z żaróweczką, bo po miernik musiałbym do dziadka jeździć jeśli to jest to o czym myślę.;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gagarin
Nadszyszkownik
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sob 18:33, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no i jak poszło z żarówką? ja po rozładowaniu batki przez kałacha (tzn. strzelałem, strzelałem... przestało strzelać i jeszcze po jakims czasie strzał z pojedynczego) podłączyłem ją pod wiatraczek od procesora (taki mały... pod 12V, 0.08A, 0.96W) i rano juz się nie kręcił... potem jeszcze troche kręcił ale to juz znaczy ze jest ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysio
Szyszkownik
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: się biorą nooby ?
|
Wysłany: Sob 18:49, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A ja po prostu zainwestowałem w dobrą ładowarkę. Rozładowywuje / ładuje i wszystko jak należy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 19:38, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż, najlepiej było by zainwestować w ładowarkę z prawdziwego zdarzenia, ale nie każdego na to stać, a jak już stać to zawsze są inne rzeczy do dokupienia do repliki....
Tak czy inaczej, jakoś trzeba rozładowywać baterię. Strzelanie do oporu, to oczywiście najprostszy sposób, ale należy pamiętać, by nie walić ogniem ciągłym dłużej niż minutę bo nam się GB nadmiernie nagrzeje, no i oczywiście ciężko się nie zastanowić, czy przypadkiem nie skraca to żywotności naszej repliki. Wiatraczka sam kiedyś używałem, ale rozładowanie nim baterii, która jeszcze nieźle trzyma trwa tydzień, choć jest on najlepszy do zastosowania takiego jakie opisał Gagarin, czyli wykończenia baterii już na końcu procesu rozładowywania. Wcześniej zaś potrzebujemy znacznie większego obciążenia. Żarówka jest idealna. Męczymy baterię żarówką, aż włókno przestanie się żarzyć, jedyne co mnie denerwuje w tej metodzie, to to, że żarówka nam się nagrzewa i robi niemiłosiernie gorąca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:19, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Rozładowałem baterię 8,4 V żaróweczką trochę ponda 6 V. O dziwo trwało to krótko ok 4 - 5 h. Ale wczoraj jak ładowałem baterię przeładowałem ją o parę dobrych godzin;/ Duże będą tego konsekwencje?;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiek01
Podszyszkownik
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:22, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba tylko tyle ze skróciłeś żywotnośc baterii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cykada
Nadszyszkownik
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 2321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katmandu
|
Wysłany: Sob 21:03, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli był to jednorazowy wyskok to nie. Ale jeśli taka sytuacja powtórzy się jeszcze kilka/kilkanaście razy, wtedy będzie krucho.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysio
Szyszkownik
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: się biorą nooby ?
|
Wysłany: Sob 21:38, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem wam, że baterię do mp5 - stokową (nie tą którą izolacją przykleiłem ) przeładowywałem praktycznie za każdym razem. Gdy ją brałem do ręki była gorąca - ale działała super. Nie widziałem różnicy bo zawsze mi działała do końca strzelanki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 22:52, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może dlatego że twoja mp5-ka zanim rozładowała baterie zdążyła się zawsze zaciąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysio
Szyszkownik
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: się biorą nooby ?
|
Wysłany: Sob 22:55, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Póki była w stocku się nie zacinała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pt_pawel
Nadżołędny
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pantery
|
Wysłany: Sob 23:45, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To może sie zacinała przez baterię? Na mojej baterii hulała tak, że aż miło, a wtedy miałem skromnego intellecta, bo na tej baterii co mam teraz to by chyba tego chińczyka rozerwało. Cyku świadkiem tego wszystkiego.
Ostatnio zmieniony przez pt_pawel dnia Nie 8:44, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 1:15, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Panowie na temat Dawida mp5-ki (a jest to temat rzeka) pogadajcie sobie gdzie indziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:26, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
I mam jeszcze jedno fajne pytanie, no ale podobno kto pyta nie błądzi:)
Kolega mi powiedział, że jak on rozładowywuje baterie żarówką to co jakiś czas odłącza ją i sprawdza czy replika jeszcze strzela, ja natomiast rozładowywuję do samego końca żarzenia się lub, gdy żarówka już straci moc i żarnik bardzo słabo się świeci. I gdy kolega się dowiedział o moim sposobie powiedział, że jest to ryzykowne, teraz sam nie wiem czy robię dobrze czy on ma jednak racje i należy sprawdzać baterię?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pt_pawel
Nadżołędny
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pantery
|
Wysłany: Śro 17:33, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zapytaj się kolegi w czym on widzi ryzyko. Ja widzę bardziej w jego sposobie ponieważ gdy sprawdza czy jego bateria jeszcze nie padła do końca to może się stać, że silnik ruszy tylko na chwilę i nie będzie mógł do końca napiąć sprężyny, a twój kolega potraktuje, że batka się rozładowała i zostawi replikę z naciągniętą sprężyną co jak wiemy nie jest dla niej zdrowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:07, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli rozładowywać do końca?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pt_pawel
Nadżołędny
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pantery
|
Wysłany: Śro 22:13, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bym tak zrobił, a najlepiej zainwestować w ładowarkę mikroprocesorową. Jest chyba za 99zł na specshopie taka fajna z regulacją. Nalezy tez pamiętać, że niektóre baterie można rozładować do końca a niektóre nie. Nie pamiętam już których nie można, chyba NiMH, ale nie dal sobie nawet paznokcia obciąć.
Ostatnio zmieniony przez pt_pawel dnia Śro 22:21, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23:44, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ogólnie rzecz ujmując spadek mocy świecenia żaróweczki 12V przy rozładowywaniu baterii 8.4V następuje przy spadku napięcia do koło 7-6,5V, czyli w zasadzie można by było jeszcze troszkę baterię rozładować, ale jak sądzę nie jest to konieczne. Nic złego się baterii nie dzieje. Swoją drogą spytaj kolegę gdzie i w czym widzi to ryzyko, bo umieram z ciekawości jakie to pokrętne wyjaśnienie wymyśli . Żeby było jasno. Rozładowując baterię strzelając poprostu z repliki rozładujemy jea na tyle, że napięcie jej spadnie do około 7,5V, ale po kilku - kilkunastu minutach powróci do swojej wartości. Dzieje się tak ponieważ rozładowujemy baterie dużym prądem, co wprawdzie skraca czas rozładowania, ale znacznie zmniejsza jego skuteczność. Żarówka robi to samo, ale znacznie wolniej (oczywiście mowa o żarówce samochodowej o mocy w granicach 5, czy 10W), a przez to i skuteczniej i bezpieczniej. Ważnym jest natomiast aby podczas procesu podłączanie czy odłączania naszej prowizorycznej rozładowywarki nie spowodować zwarcia, gdyż taki potrafi i najczęściej jest dla naszego ogniwa zabójcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pt_pawel
Nadżołędny
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pantery
|
Wysłany: Czw 0:07, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej się z tobą zgadam Moli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gagarin
Nadszyszkownik
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Czw 18:49, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no nie wiem... podłączyłem baterie do żarówki 12V, 60/55W (czyli 60 lub 50 a nie 1,(09))... i co dalej? (na tej baterii po pełnym naładowaniu wystrzeliłem ponad 600kulek i dalej nie rozładowywałem jej) po paru (2-3) minutach jasnego świecenia żarówa lekko przygasła, a po następnych kilku (4-7) zaczeła się "jarzyć"... a dalej (po mniej niz 15 minutach) dotknąłem baterii a była b. gorąca! bardziej niż po 7 godzinach ładowania! i na pewno nie robi się tak gorąca podczas strzelania lub rozładowywania małym wiatraczkiem... moim zdaniem to już jakiś problem. zreszta... wszystko skraca żywotnosc baterii każde ładowanie/rozładowanie... nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molibdenik
Nadszyszkownik
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 2571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 0:26, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gagarin, a czy ja nie napisałem wyraźnie żebyś użył żaróweczki 12V, o mocy 5, czy 10W? Jak przyłoiłeś 55W to troszeczkę przegiąłeś. Z prawa łoma wynika jasno że żarówka 55W ma żarnik o rezystancji około 2.6 ohma, czyli tyle co kilka metrów cienkiego przewodu. Innymi słowy zafundowałeś swojej bateryjce stan podobny do zwarcia. Też bym się zagotował gdybym był na jej miejscu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|