Pantery

Beryl

jenoist (czyt: żenua)

oczywiście dzięki wszystkim obecnym za miłą wymianę kompozytu, ale organizacja.... jenoist

Pysio

Beryl zrzucisz tych kilka fotek robionych by phone ?

Beryl

po to je robiłem Wink

ale dajcie mi chwilę, na sciągnięcie managera telefonu i podładowanie baterii

Rojas

Co tu dużo mówić, mizerna impreza. Lekcje dla nas wszystkich by lepiej dopracowywać organizacje. I przed sama strzelanką dokładnie tłumaczyć, tłumaczyć, i jeszcze raz tłumaczyć scenar. By nie było takich niedomówień jak dzisiaj. Wink

misiek01

Ogólnie to gdyby lepsze poinformowanie, czy kontakt było by znacznie lepiej.

Beryl

[link widoczny dla zalogowanych]

27 superhiperwyczesanych fotek. 2 ostatnie dla Moliego.

Kat, wyślij mi jeśli możesz te fotki z nasypu. beryl2#wp.pl

Molibdenik

ŻENUA. Łączę się w smutku z wami wszystkimi.....

Aha zapomniałbym. Czeczen dorośnij kurwa dzieciaku.

Pysio

Chciałbym sprostować jedna rzecz. NIE dostałem wtedy w tych krzakach panie Czeczen - ani Ja ani ROJAS. Gdy poczuję to mówię, że dostałem a z odległość +/- 1.5 metra trudno nie poczuć z eMki. Z resztą z takiej odległości teoretycznie nawet nie powinno się strzelać Wink

Chyba najlepszy był moment "konkurencyjnej" strzelanki Very Happy

Ach nie ma to jak dostać po łbie od swojego - tak Moli - mówię o tobie Razz

Molibdenik

Nie w łeb tylko w łepek i jeszcze chroniony przez kask....

O Czeczenie to już mi się nawet pisać nie chce....widzę jednak, że nie tylko ja miałem z nim problemy.

Przypomniała mi się jedna sprawa. Oglądałem emke Pietii i wiecie co...coś mnie gryzło...zmuszało do myślenia...iiiii...wiem już czego jej brakowało...olśnienie....odsunąłem sobie suwadło, zajrzałem do 'komory' i co widzę, ano widzę hopsiupa, kiedy u mnie go nie widać. Pietia zapomniałeś założyć osłonę hopsiupa, jak składałeś replike. Jest się spostrzegawczym nie?!

Pysio

Tylko gorzej z zapłonem. Ach starość nie radość Very Happy

Molibdenik

Ty zapłon...nie zorientowałbyś się nawet gdyby Pietia strzelał do ciebie z kolby że coś jest nie tak, więc nie komentuj.

W odpowiedzi na grad pytań i zarzutów: Nie chodziło mi o Czeczena z Partyzantów. Pisałem o Czeczenie z K.O.S.

Pietia

Brawo Moli Very Happy

Tak nie założyłem jej bo jak sie zorientowałem to że leży na dywanie to już miałem replikę złożona i nie chciało mi się jej znów rozbierać... Very Happy

Molibdenik

To się zakłada bez rozbierania repliki Pietia. Koniec z dziurką wkładasz w jego miejsce (w body jest takie nacięcie podłużne, które widać od zewnątrz), oczywiście robisz to po odsunięciu suwadła. Drugi zaś koniec wprowadzasz śrubokrętem aż wskoczy w rowek (którego już nie widać, ale słychać Very Happy

). Czynność ta jest cholernie ciężka do wykonania na replice niezłożonej, więc do dzieła....

Pysio

Gorzej jak kolega ma problemy z dziurkami i rowkami Very Happy

Gość

jak na mój gust to imprezę położyły szczegóły, ale jednak położyły
przynajmniej sobie emke w terenie sprawdziłem, chociaż siedząc w wielkim worku i chowając swoją dupę, ciężko było strzelać.

i mała uwaga do panów co wyglądali jak z gry na pegazuza :
JAK TAKIE KOZAKI TO NA STEP !!! a nie do lasu (no myślałem że zaraz ogłuchnie tyle po hełmie wyłapał i ..... zgadnijcie :] )
dziękuję

Gość

Strzelanka nie byla rewelacyjna, chociaz ciesze sie ze mi G3 dziala. Chcialbym zwrocic uwage do tej wielkiej rady starszych - scenar 2, pod koniec strzelanki tam przy torach za zasypem jeden z naszych wali do mnie z jakis 7m 4 razy z jakiegos mocnego cholerstwa, spoko to jeszcze przezyje, z 10 min pozniej dzieci zaczely sie bawic, wszyscy sie ciesza ze wala do kumpli z druzyny z jakis 4 m, uciekam na polu z Ławka wali do mnie 6 kolesi non stop, po glowie nogach, twarzy, wszedzie poprostu - nikt nie zwraca uwagi, uspokojilo sie troche i slysze wonty do mnie i reszty z ekipy ze strzelanki nie powinny byc dla dzieci. Prosze was tylko o troche sprawiedliwosci ludzie bo widze ze glupota niektorych zalewa, testujecie gogle ale was nie rusza ze 3 komus wali po twarzy z paru metrow...

Pysio

Nie widziałem tej akcji ale uważam, że wymaga ona interwencji.. Jeżeli tak było jak mówisz to nie jest to raczej normalne. I najprawdopodobniej nie tyczy się to Panter (bo pantery nie były z tobą w drużynie) ...

Beryl

Okruch, mam pewne podejrzenia kto to mógł być, ale pogrzeb w pamięci i powiedz/napisz kto był taki mądry. Żebym wiedział kogo więcej na strzelankę nie zapraszać i do kogo nie jechać.

misiek01

Pietia

Molibdenik

Okruch no chyba nie masz pretensji do nas skoro jak sam piszesz omłot dostałeś od tej drugiej strony (gdzie Panter nie było). Przypomnij sobie kto ci takie świństwo zrobił i napisz tym sukinsynom na ich forum co o nich myślisz.

Cykada

Strzelanka nam nie wyszła. Trudno. Ale jesteśmy bogatsi o kilka doświadczeń, które przydadzą się w przyszłości.
Okruch- po pierwszy trafieniu wystarczy podnieść łapkę do góry i zacząć się pruć, że się dostało. Uporczywe milczenie nie jest najlepszym pomysłem, zwłaszcza jeśli sytuacja była taka jaka była.
Uściślij jeszcze w której drużynie byłeś i jak wyglądali osobnicy, którzy pokryli Cię kompozytem...

Rojas

Takie sytuacje wyjaśniajcie na miejscu. Wink

Cykada

O to, to! Rojas dobrze prawi. Takie wylewanie żali na kilka godzin po incydencie kiedy nie można nic sprawdzić, udowodnić a co za tym idzie trudno wyjaśnić jedynie psują nerwy, oraz często niezasłużenie szargają reputacje niewinnych tak naprawdę graczy

Gość

Nie no spoko Pantery o was mi nie chodzi, bylem w druzynie Panamy, z tego co pamietam to Cyku byles z nami, zeby nie bylo ze cos tam zmyslam to Gilu do mnie jebal z 2 razy to odwrocilem sie i puscilem serie po korpusie zeby sie uspokoil ale walilismy do siebie wtedy juz z jakis 15m, pozniej zeszli na dol i jebali na polu nie widzialem za bardzo kto do mnie walil bo zalonilem twarz a na dole prawie wszyscy stali, zapytajcie sie ławki bo on sie odwrocil i widzial chyba bo w nos dostal, mam nadzieje ze jak im zwrocicie uwage to sie uspokoja ja jeszcze Ławce powiem zeby wpisal kto to mniej wiecej byl