Pantery

Gość

Jak byśmy nie byli w niewoli i jak by był Szpon, to na pewno byśmy wygrali. No ale pewien "fistaszek" wystrzelał (sprzedał) amerykanów, a my wiedzieliśmy kto.

magzi

"JAK BY"
Zabawa była przednia zwłaszcza szukanie tej karty pamięci (dla niezorientowanych jednym z zadań było znaleźć kody startowe umieszczone na karcie pamięci SD umieszczonej w przezroczystym pudełeczku i umieszczonej na terenie gry)
Mapa terenu też była świetna :"działacie w kwadracie D3" czyli mapa miała 2,5 X 2,5 cm.
Amerykanie bardzo nie mrawo zabierali się żeby do nas dotrzeć. Z tego powodu dwukrotnie poszedłem sobie z Pawłem na spacerek i niechcący zaatakowaliśmy siły USA wchodząc im na plecy.
Umieszczenie agenta w obozie wroga było całkiem spontaniczne a wyszło całkiem fajnie, chociaż komunikat typu "jesteśmy na wzgórzu i stoimy" nie był zbyt przydatny Very Happy

.
Naprawdę miło było atakować Amerykanów choć gdy wracałem z samotnych rajdów obrywałem od naszych.
Ciekaw też jestem jakim cudem znowu dowodziłem całą Birmą a nie tylko naszym oddziałem.

magzi

kilka fotek
[link widoczny dla zalogowanych]

woojteekk

Widzę , że imprezka sie udała ;D , to dobrze ja niestety nie mogłem sie pojawić może się uda następnym razem Wink

Beryl

Chyba będzie nowy avatar na forum Very Happy

gagarin

Hihi... dzięki za fotki... no można się pośmiać.

magzi

Mimo wszystko zdjęcia nie oddają wszystkiego. Gagarin tańczący na stole do piosenki "Marynarskie Portki" po prostu Zobaczyć i Umrzeć Laughing

Kat

że niby miały być "zdjęcia, których nie chcę publikować"... wrrrrr Evil or Very Mad

magzi

Kat bo wrzucę do naszej galerii resztę zdjęć na nowego awatara Laughing

Kat

tzn? przecież na picassie są wszystkie.
btw. niech żałuje kto nie był bo było ciekawie Very Happy

sława i chwała dla eboli Wink

magzi

A właśnie że kilka odpuściłem.