Pantery

MCR

Mi się podoba. A 100 kulek i tak nie wystrzelę Very Happy

Pietia

100 kulek... Very Happy

Dla snajpera to dużo... Very Happy

JESTEM ZA !!!!

Pysio

gagarin

Molibdenik

Pomysł klawy jak cholera. Gramy go!

PS. Usuwam posty, które nie zawierają scenariuszy z tego tematu. Proszę się nie obrażać jak ktoś sie połapie że znikają mu posty.

Rojas

Fajne ale jest jeden wałek hi-capy nie podają ostatnich kulek nie wiem ile ich jest na oko. Trochę lipa jak mógł bym wystrzelać około 70 kulek tylko a nie 100. Ogólnie pomysł mi sie podoba ale uważam, że hi-cap powinny mieć 120kulek bo i tak tych 20 nie wystrzelą. A co do oddawania amunicji wrogowi to trochę średni pomysł wątpię, że wygodne będzie wydłubywanie kuleczek z magazynków.

sgt. Carlos Hathcock

Popieram w 100% rojasa

gagarin

hoho... ambitne, ambitne Razz

Pietia

GIT...plan fajny i przyjemny...tylko błagam...nie skuwajcie mnie... Razz

Beryl

sgt. Carlos Hathcock

Beryl , tylko że na niepodchodzące kulki jest stary dobry sposób którzy wszyscy znają i przez to ci z hi capami będą mieli średnio to 20-30 kulek więcej. Wink

Beryl

jaki? strzelanie odwróconą bronią? Nie róbmy afery o 20 kulek, chodzi o sprawdzenie czy da się grać z "real ammo"

sgt. Carlos Hathcock

Widzisz jednak znasz. Piszesz 20 kulek ale to jednak zawsze może być 20 kolesi trafionych. Wink

Pysio

Kuba.. proszę - nie przesadzaj.. przecież air soft nie polega na chamskim oszukiwaniu... Kto się nie potrafi bawić - jego sprawa...

Beryl

bzdura. z odwróconej broni 20kulkami nie trafisz nikogo, chyba, że wejdzie Ci w zasięg bagnetu. Po odwróceniu broni hop-up zmienia się w hop-down i zasięg spada delikatnie mówiąc dramatycznie, przyrządy celownicze też nie nadają się do niczego. Damy hicapowcom po 20kulek więcej i już.

Jeszcze kilka uwag odnośnie dawidowego scenara.

Może dojść do sytuacji w której magazynierzy będą się godzinę nudzić zanim ktoś zacznie w nich strzelać.
Nie podoba mi się motyw ze skuwaniem itd. Znów se ktoś nogi połamie Smile
Łażenie z odpustowymi pistoletami (o którym pisałeś mi na gg a tu jakoś tego już nie ma). Jeżeli to wciaż jest w planie to ten etap strzelanki będzie polegał tylko na fuksie ze względu na zasięg i celność tych pukawek)

Beryl

Panowie, w tym temacie dyskutujemy na temat scenarów, w przyklejonym są już tylko gotowce. Zachęcam tu do komentowania co się w scenarach podoba, a co możnaby ulepszyć. prosze także o wszelkie propozycje ulepszeń, udziwnień, uproszczeń. I oczywiście zapytowywuje Wink

się jak Wam się podobała wczorajsza gra z limitem ammo? I jak się podobał scenar "znajdź mnie jeśli potrafisz", bo ja z Molim niestety za daleko poszliśmy i natknęliśmy się na kompletną ekipę wroga podczas gdy reszta naszego była praktycznie wybita.

sgt. Carlos Hathcock

W sumie nawet fajny był ten scenar tylko mógłby być teren ograniczony , bo tak to równie dobrze jeszcze przez godzine mogli byśmy się szukać jeżeli każda ekipa poszła by w inną stronę.

Pysio

Spieprzone było jedno - nie było powiedziane gdzie jest baza (tzn na jakim terenie się bawimy)

Beryl

Powiem czemu nie było: żeby strona białoruska nie poleciała od razu do bazy i zaatakowała niebronionej. Ale ok, jeżeli będziemy jeszcze grać ten scenar to to się wyklepie.

Pysio

Może inaczej - my szukaliśmy tej bazy na terenie lasu a nie gdzieś na polu - w życiu bym się nie domyślił, że tam właśnie jest baza....

Molibdenik

Fakt. To rzeczywiście było spiep...ne, ale sam pomysł jest klawy jak cholera. Następnym razem też proponuję to zagrać. Zbierzemy sie na środku lasu i tam ustalimy punkt finalnej napieprzanki, po czym wszyscy z wylosowanymi kartkami rozbiegną się aż do granic lasu gdzie przeczytają rozkaz (przynależność). Będzie wiadomo gdzie człowiek ma się przedrzeć i nie będzie bezsensownej bieganiny.

sgt. Carlos Hathcock

Popieram w 100%.

Beryl

Dobra, a co sądzicie o limicie kulek? Komuś z AEG brakło? Wymusiło to zmianę taktyki?

Molibdenik

ekhem. ponieważ nie wystrzeliłem ani jednej kulki w tym scenariuszu, to nie mogę powiedzieć że pomysł z limitem się sprawdził lub nie. Uważam jednak że powinniśmy kontynuować ten projekt i ograniczać sobie amunicję na scenariusz.

Beryl

Ok,mam kolejny genialny pomysł. Słuchajcie uważnie,bo nie będę powtarzać.

Po pierwsze primo działa to tylko przy dużej ilości osób, powiedzmy 20. Wstępnie dzielimy się na kilka (co najmniej 4) zespoły i każdy z zespół dostaje osobne rozkazy, przy czym wynika z nich podział na 2 strony konfliktu.

Przykłądowo

-zespół 1 jest zespołem polskim, liczy 4 osoby i jego zadaniem jest zniszczyć wrogą wyrzutnię rakiet.
-zespół 2 jest zespołem polskim, liczy 4 i ma bronić swojej bazy
-zespół 3 to zespół białoruski, liczy 2 osoby ma bronić wyrzutni rakiet
-zespół 4 to patrol białoruski, 5 osób ma patrolować granicę i atakować wroga
-zespół 5 to dwuosobowy zespół polski, załoga zestrzelonego samolotu która ma przedostać się do swoich
-zespół 6 to 3osobowa grupa dywersyjna która ma no zaatakować polską bazę.

W takim scenarze wypadałoby grać na 1 życie z limitem amunicji - taka symulacja wojny, na dodatek na sporym obszarze, tak, aby nie natykać się non-stop na swoich i wrogów wypełniających różne zadania. Teren lasu na Ostrowie jest ciut za mały na to, Żwirownia jest zdecydowanie za mała, bo włażąc na skarpę widać wszystkie cele, wszystko i wszystkich, las na Woli Łaskiej były ok gdybyśmy bawili się po obu stronach i nie ograniczali terenu "od parkingu do pola" a dreptali też dalej.
Aby było ciekawiej zadania poszczególnych grup powinny się możliwie MAŁO zazębiać, powinno być za to sporo patroli, żeby nie dochodziło do akcji jeden zespół PL atakuje gdzies bazę wroga a w innym miejscu sytuacja jest odwrotna, bo to jest bardzo schematyczne i statyczne.