Pantery

sgt. Carlos Hathcock

Dawid jak zorganizujesz wszystko to nawet dziś Very Happy

.

Cykada

No cóż, już gdzieś kiedyś pisałem, że AEGom woda nie szkodzi. Nie chce mi się tego wszytkiego powtarzać.

sgt. Carlos Hathcock

Aegom teoretycznie nie tylko gożej z baterią i kabelkami które zamokną Wink

.

Cykada

Połączenie jest mocno ściśnięte, woda raczej się do styków we wtyczce nie dostanie. Kable są izolowane, więc również nic im nie grozi

sgt. Carlos Hathcock

Teoretycznie a praktycznie to replika w czasie rozgrywki jest cały czas w ruchu razem z tobą. pozatym myślę że woda w lufie dobrze tym replikom wcale nie robi Wink

.

Molibdenik

Coś mi się wydaje że Cyku niewiele wiesz o prądzie?
Kabelki są izolowane i dobrze, ale żadne ich ściskanie nie pomoże, woda i tak wejdzie i nasze połączenia zwyczajnie zardzewieją/zaśniedzieją. Oczywiście szkodliwość wody nie ogranicza się tylko do elementów AEG-a związanych z elektrycznością, ale również do GB, do którego np. w twoim AK ma jeszcze łatwiejszą drogę niż do kabelków Wink

Nie piszę tu oczywiście o letnim kapuśniaczku, przy okazji omawiania którego poruszyłeś temat wodoodporności naszych replik. Teraz piszemy o zamoczeniu replik w wodzie, więc bądź tak uprzejmy i zrób mi tę przyjemność pisząc jeszcze raz o tym jakie AEG-i są odporne.

Cykada

[link widoczny dla zalogowanych]
link do dyskusji na wmasg.pl

Gdzieś na pierwszej stronie jest filmik który powinien rozwiać wszelkie wątpliwości

[link widoczny dla zalogowanych]
o, wlasnie ten

Molibdenik

Oj do niektórych to widzę trzeba kilka razy. Czy ja piszę że jak się wykąpiemy z naszymi replikami to nagle przestaną strzelać? No raczej nie. Mam na myśli szkody jakie woda wyrządzi w naszych replikach w miarę upływu czasu. Chyba nikt mi nie będzie próbował wmówić że zalewanie GB wodą jest zdrowe? Oczywiście zaraz ktoś wyskoczy że przecież po strzelance konserwujemy nasze repliki, ale ja nie mam zamiaru za każdym razem rozbierać gearboxa tylko po to żeby go suszyć. W tej dyskusji kilkakrotnie padają stwierdzenia że rozładowała sie bateria. Hm. Ciekawe dlaczego. Ano może chodzi o to że się coś niecoś zwarło? To teraz wyobraźmy sobie że się zwarło nie to co potrzeba i zamiast pustej baterii mamy replikę walącą seriami? Możliwe? Tak jak poprzednio nie chodzi mi o granie w deszczu którego sie nie boję bo z kukru curwa nie jestem, ale o zamaczanie replik w wodzie. Śnieg jest jeszcze mniej groźny bo zamarznięty nie włazi tam gdzie nie powinien, jedyne co sie może wydarzyć to rdzewienie elementów zewnętrznych, również poruszane w przytoczonym temacie. Podsumowując nie polecam kompania replik w wannie. Kawał tekstu jaki przeczytałem dzięki temu że Cyku jednak postanowił zrobić mi tę przyjemność niczego tu nie dowodzi i niczego nie rozwiewa. Można jedynie wnioskować że AEG będzie strzelał dalej, ale nie wiadomo jak długo.

Cykada

Każdy ma inny punkt widzenia. Ja tam oporów przed kąpielami mieć nie będę, oczywiście w granicach rozsądku Smile

sgt. Carlos Hathcock

No to git , czyli jednak sie pochlapiemy troszkę latem Wink

.

Molibdenik

Ja na 100%. Na wakacje pojadę nad morze Very Happy

Pysio

Panowie.. więc jak... czy ktoś zgłasza sprzeciw treningom ? Kuba zorganizujesz coś na następny weekend ? Może znów żwirownia ?

sgt. Carlos Hathcock

Warunek - tylko niedziela wchodzi w plan gry Sad

. W soboty mam spotkania w strzelcu i tylko raz w miesiącu mam wolną sobotę .

Molibdenik

Jak tylko niedziela to fatalnie. Ja zwyczajowo w niedziele odpadam. Szkoda bo chciałby liznąć odrobiny wykładów w wykonaniu Kuby. Crying or Very sad